Powered By Blogger

Obserwatorzy

niedziela, 23 stycznia 2011

REWIZJONIZM UKRAIŃSKI CZY RESENTYMENTY GRANICZNE ?

niedziela, styczeń 23rd, 2011 | Author: Naufrage

Doczekaliśmy się owoców bezsensownej i niespójnej całościowo polityki wschodniej Unii Europejskiej i Polskiego Rządu wobec NIEPODLEGŁEJ UKRAINY !

Jak donosi z Kijowa dla Polskiej Agencji Prasowej Jarosław Junko [ 22 stycznia 2011 godz. 19:01] w sobotę na wiecu we Lwowie, poświęconym Dniu Jedności Ukrainy, padły hasła przyłączenia do Ukrainy ziem znajdujących się między innymi w Polsce - poinformował portal internetowy Zaxid.net (czyli zachid.net).

Znany z antypolskich poglądów były deputowany lwowskiej rady obwodowej Rostysław Nowożenec nawoływał do oderwania od sąsiednich państw, terenów które - jego zdaniem - są etnicznie ukraińskie. Wtórował mu Jurij Szuchewycz, syn komendanta Ukraińskiej Powstańczej Armii(UPA), Romana Szuchewycza.

“Straciliśmy Lemkowszczyznę, Nadsanie, Chełmszczyznę i Podlasie, które weszły w skład Polski,oraz ziemię brzeską i Homelszczyznę,które znajdują się na Białorusi” mówił na wiecu Nowożenec.

W tym kontekście wymienił także należące do Rosji Wschodnią Słobożańszczyznę i Kubań, oraz mołdawskie Nadniestrze i Południową Bukowinę, która jest częścią Rumunii.

“Jedności kraju jeszcze nie osiągnęliśmy, lecz powinniśmy do niej dążyć ” - oświadczył Nowożenec.

Nowożenec jest obecnie szefem fundacji Ukraina - Ruś, która wydała w 2010 roku przewodnik po ukraińskich miejscach w Polsce Znalazło się w nim stwierdzenie, że poeta Juliusz Słowacki i królowie : Zygmunt August oraz Stanisław Poniatowski byli Ukraińcami , a także Kraków jest ” staro-ukraińskim grodem”. Nowożenec wystąpił z inicjatywą, by powstający stadion piłkarski we Lwowie, z myślą o finałach Piłkarskich Mistrzostw Europy w 2012 roku,nosił imię Stepana Bandery - przywódcy Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) W 2009 roku w odpowiedzi na odsłonięcie w Hucie Pieniackiej pomnika poległych mieszkańców tej wsi, zamordowanych 28 lutego 1944 roku przez ukraińskich policjantów, w służbie niemieckiej i oddział UPA, Nowożenec był inicjatorem ustanowienia na Lwowszczyźnie ” Pomnika Ofiar Polskich Szowinistów “.

Sobotnie wydarzenia we Lwowie potwierdzają tylko,na jak wątłych podstawach ,budowana jest “polityka wschodnia “, nie tylko w odniesieniu do Ukrainy !
Brak rzeczowego dialogu z Białorusią[w domyśle nie koniecznie z dyktatorem Łukaszenką ],niezwykle napięte stosunki z krajem Unii Europejskiej - Litwą,
oraz brak stabilnej polityki wobec Rosji, to cenzurka dla Pana ministra spraw zagranicznych.

Najwyższa pora by swoje ambicje polityczne Radosław Sikorski zaczął realizować w solidnej pracy w resorcie, którym kieruje ,i nie rozpamiętywał nadal, przegranej kampanii prezydenckiej w Platformie Obywatelskiej.

Aktualnie zagmatwana sytuacja w polityce zagranicznej polskiego rządu wynika
z braku strategicznej koncepcji i postawienie tylko na "jednego konia" , zresztą narowistego, który w sposób nieprzewidywalny,często zrzuca ze swojego grzbietu , niewygodnego i kiepskiego jeźdźcca w szczerym polu, światowej polityki.

Megalomania i oczekiwania ponad miarę polskich możliwości , zaprowadziły polską politykę zagraniczną , na manowce.

Gdy piszę te słowa, znów media doniosły ,że w Afganistanie zginęli dwaj kolejni polscy obywatele , w tym jeden żołnierz i jeden , pracownik cywilny], a kilku zostało rannych. Pytam więc, w imię czyich interesów, polskie matki, polskie żony i dzieci, będą znów opłakiwać ,tragiczną stratę swoich bliskich? Po co nam to było?
Dlaczego nie wycofujemy się z tej kretyńskiej decyzji ,naprawiania świata na amerykańską modłę ?
Kto dał nam prawo narzucania innym narodom naszych, rzekomo jedynie słusznych, modeli rządzenia państwem i społeczeństwem gdy nie potrafimy zastosować skutecznie, żadnego z tych wzorców ,we własnym kraju ?

Ciekaw jestem, czy incydent we Lwowie, zostanie potraktowany stanowczo z ust kręgów polskiej dyplomacji,czy też kolejny już raz , na upokorzenie Polski i Polaków, odpowiedzią będzie bezradne milczenie władz !
Czy Minister Obrony Narodowej zostanie zdymisjonowany dopiero wtedy, gdy zginie cały pododdział polskich żołnierzy w Afganistanie, czy gdy Premierem zostanie inny polityk.
A może przyczyną braku dymisji ministra obrony jest brak chętnych, do wyczyszczenia tej stajni Augiasza,na kilka miesięcy przed wyborami, które i tak zmiotą ten rząd wzajemnej adoracji, ze sceny politycznej.

Oby się tak stało , bo granice absurdów zostały już dawno przekroczone i grozi nam najazd “ukraińskich "hunów” i potomków hetmana Chmielnickiego , w ramach V rozbioru Polski !!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz